
Nie śpię od 4:20, Kuba nie śpi równo od 6:00. Mnóstwo łez, krzyku, pisków, bezsilności, kataru, duszącego kaszlu i wysokiej temperatury. Niewiele mniej niesmacznych lekarstw. Nie wiem za jakie grzechy przyplątała się do nas ta okropna choroba, ale marzy mi się jej koniec.

Kubuś ma zapalenie oskrzeli. Pomimo łez i złości- jest naprawdę bardzo dzielny. Aktualnie siedzi sobie z pudełkiem i ogląda znajdujące się w nim swoje skarpetki, majtki i rajstopki. Rozmawia sam ze sobą. To nic, że katar ścieka co chwilę aż do ust. To nic, że na jego czole można by usmażyć jajecznicę. Obudził się punkt szósta. Totalnie nie w jego stylu, gdzie normalnie najwcześniej wstaje po dziesiątej. Wiedziałam już, że jest źle. Zresztą wiedziałam wcześniej, sama obudziłam się o 4:20 i pilnowałam jego temperatury. Czekałam aż się obudzi, by podać mu czopek. Nie chciałam robić tego na śpiocha, bo wiem jak bardzo tego nie lubi.

Mamy trochę lekarstw i minimum dziesięciodniowe uziemienie. Jeśli Kubie przez ten czas się poprawi- będziemy wolni. Mam nadzieję, że tak będzie, ponieważ teraz nasza obecność na spotkaniu blogerek w Chłapowie, które odbędzie się 8 marca stoi pod ogromnym znakiem zapytania. A szkoda, mam ogromną ochotę spotkać się ponownie z Gosią, no i wreszcie Kubulka by poznała! Mam nadzieję, że lekarstwa szybko zaczną działać i za kilka dni wrócimy do normalności.

Pamiętajcie, że tylko do północy czekam na ostatnie zgłoszenia w konkursie, w którym do wygranie drewniany rowerek biegowy marki Tup-Tup. Szczegóły tutaj {klik}. Wyników prawdopodobnie nie podam Wam zaraz po północy. Fizycznie nie dam rady przeczytać tylu zgłoszeń na raz, a co dopiero w sekundę wybrać najlepsze. Przeczytałam kilka i na tym zakończyłam, bo wiem, że będzie niezwykle ciężko z pośród tylu fajnych wierszy wybrać ten jeden jedyny. To nie jak wybieranie zdjęć w konkursie, gdzie patrzysz, zastanawiasz się, które najbardziej Ci się podoba i je nagradzasz. Przy wierszykach jest nieco trudniej. Niestety.
A co do konkursów ze zdjęciami. Lada moment ruszamy z konkursem pod tytułem: “Moja książka i ja”. Temat dość prosty, dlatego mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Was w kwestii zgłoszeń. Nagrody są naprawdę rewelacyjne i sama Wam ich zazdroszczę. :)

Miłego popołudnia!
niestety choroba dopada często w najmiej oczekwiwanym momencie .. dużo zdrówka dla Kubulka :* i duzo zdrówka dla jego dzielnej i superowej mamuśki :*
Dziękujemy! Za komplementy również! :)
zdrowiejcie Kochani zdrowiejcie ! My na szczęście jesteśmy pogodoodporne !
Tylko, że pogoda to akurat cudowna! Wiosna!
Z tego co czytałam to choroba rozwinęła się po zakupach ( centrum handlowe ?) i szczepieniu.Pewnie złapaliście coś będąc na zakupach (duze skupisko ludzi nie zawsze zdrowych),a Kubuś miał później ch szczepienie,które dodatkowo go osłabiło :(
Ojjj *.*
Zdrowiejcie kochani ,zdrowiejcie ,bo macie być na Spotkaniu,wszystkie chcemy waszej obecności. :*
Chcę Kubulka poznać i Ciebie bardziej,bo te 5 minut pod blokiem było mi mało :D
:*
zdróweczka kochani!! taka piękna pogoda a Wy w domku musicie siedzieć :( jestem ciekawa czy wygramy, bo akurat przymierzam się z takim prezentem na Zuzi urodzinki za miesiąc ; ))
A Wy się kurujcie!! :*
:-)
Zdrówka Wam życzę!!! Oby szybciutko minęło, nie ma nic gorszego, niż chore dziecko…
Wstrętne choróbsko, fabian teraz ma teraz wysypkę bostońską, na szczescie to nie ospa choc tak myslalam… Zdrówka!
bidulek :(
dużo zdrówka dla Was ! :****
Zdrowka jesteście dzielni.
My jeszcze dopiszemy wierszyk bo juz ułożony tylko muszę dorwać komputer bo w telefonie zle sie pisze.
Trzymajcie sie!
Duuzo zdrówka dla Was..u nas tez prawie szpital, :/ 2 dzieci na antybiotykach, ja walcze z bólem gardła..ehh, gdyby jeszcze leki były za darmo…mam nadzieje, ze to ostatnie chorowanie tej zimy ;) pozdrawiam słonecznie
Klarysa G.
Niech Kubuś szybko wraca do zdrowia. Wiem co to znaczy jak śpiki pasa sięgają.:-)
Życzymy zdrówka Kubusiowi. Choróbsko to paskudna sprawa…my też to wiemy bo niedawno jeszcze gardełko bolało.