Podczas dzisiejszych porządków postanowiłam policzyć wszystkie książki swojego 20-miesięcznego Buby. Śmiało stwierdziłam, że jak na tak małego chłopca- 38 różnych pozycji, to całkiem sporo. Dziś oprowadzę Was po tym kolorowym świecie.
Staram się, aby książki zawsze stały uporządkowane. Nie wiedzieć czemu żal mi się ich robi, kiedy Buba je porozrzuca i zostawi. Oczywiście nasza półka nie zawsze wygląda tak, jak powyższym zdjęciu. Często jest tak, że wszystkie leżą poziomo jedna na drugiej, w strasznym nieładzie. Uzależnione jest to od dwóch czynników: humoru Bubiego i mojego zapału do ich uporządkowana.
“Co wolno, a czego nie?” i “Wszystko moje!” to świetne książki z morałami. Dzieci uczą się dzięki nim i wyciągają wnioski. A przynajmniej taki jest cel, a o tym jak będzie w praktyce przekonam się za jakiś czas.
“Leon i jego nie-zwykłe przygody” są z nami od dawna. Zarówno “Wyprawa na zamek” jak i “Wycieczka do jaskini” spodobały się Kubie. Niebawem będziecie mogli wygrać je w naszym rocznym konkursie.
“A jak urosnę…” to książka świetnie ilustrowana dziecięcymi rączkami, a przynajmniej tak wyglądają wszystkie obrazki. To jedna z moich ulubionych książek Bubiego.
“Smok ze smoczej jamy” to dwu-języczna opowieść o smoku i pewnym królestwie.
“Fiku-Miku w kalendarzyku” to zbiór jesiennych piosenek dla dzieci i podobnie jak “Baśnie znad fiordów” została wydana przez Wydawnictwo “Małe Jeżyki”.
“Wiersze mojego dzieciństwa” były jedną z pierwszych książek Bubiego, którą otrzymał na swoje pierwsze urodzny. Z tej samej okazji pojawiło się u nas “Słoniątko” z iCzytam.
“Wakacje z Lawendynką” mieliście okazję wygrać w naszym ostatnim konkursie.
“Mały Zbój” to zbiór krótkich, zabawnych wierszyków.
Zaś “Misia zdrówko, czyli porady nie od parady” to kolejny Bubinkowy przez od iCzytam.
O “Małej książce o gwarze warszawskiej” słyszeliście na pewno. Podobnie jak “Gąska Zuzia i pierwsza gwiazdka” wydane przez wydawnictwo Babaryba, które jest naszym osobistym książkowym “guru”.
Kolejna zimowa książka, to “Zdziwiona wrona i inne wiersze“.
Otwarta książka, w której znajduje się zdjęcie Kuby, to książka spersonalizowana, o której możliwości stworzenia pisałam na blogu. Wystarczy poświęcić chwilę i Wasze dziecko może stać się głównym bohaterem książki, na której początku znajdzie się dedykacja z jego zdjęciem. Dwie takie książki wygracie w naszym rocznym konkursie.
“Na budowie” jest największą książką jaką mamy.
“Kurczę bladę” to dwu-języczna opowieść Wandy Chotomskiej o przygodzie małego kurczaczka.
“Porwanie w Tiutiurlistanie” i “Gałgankowy skarb” to również pozycje wydawnictwa Babaryba.
“Wspaniała Wigila Bałwanka” to świąteczny prezent od babci Bubiego ze strony PT, który ze względu na melodyjki bardzo mu się spodobał.
“Zaczarowany rumak” to również prezent od babci ze strony PT.
Zaś “Kręć i ucz się“, to jedna z najfaniejszych książek jakie wyszukałam w PEPCO.
“Zwierzęta na wsi“, “Zabawki“, “Zwierzęta w ZOO“, “Pojazdy“, “Owoce” i “Warzywa“, podobnie jak “Obrazki maluszka- zwierzęta i ich dzieci”- to książki ilustrowane przedstawiające różne rzeczy, odpowiednio podpisane. Do złapania w PEPCO za naprawdę niewielkie pieniądze.
Zaś “Nocnik nad nocnkami” to świetny prezent od Darii- mamy Poli.
Herve Tullet- jego chyba nie muszę Wam przedstawiać, prawda? Najpierw wpadły nam w ręce “Naciśnij mnie“, “Akuku to ja!” i “A gdzie tytuł?” w wydaniu Babaryby. Na wielkanoc Bubinkowa chrzestna podarowała mu “Książkę z dziurką“, a na Dzień Dziecka” wymarzone “Kolory“. Tulleta kochają wszyscy i choć logicznie nie potrafię wytłumaczyć niezwykłości jego dzieł, jestem jedną z jego fanek.
Oczywście jest jeszcze kilka pozycji, których w biblioteczce Bubiego brakuje. Jest to znany wszystkim “Mały Książę”, ale o tym innym razem. Cieszy to fakt, że Kuba zagląda do książek często i bardzo chętnie.
A co znajduje się w Waszych domowych bibliotekach?
O jakich ksiażkach jeszcze marzycie?
Spora ta Wasza kolekcja :)
Jakbym wypełniła ją wymarzonymi książkami, byłoby dwa razy tyle! :D
Oj my też uwielbiamy Gąskę Zuzie. Znam całą na pamięć bo Ulcia uwielbia ją bez względu na porę roku.
Bardzo dużo czytamy, często kupujemy książki. Ostatnio hitem u nas jest Słoń Elmer i Pan Kuleczka.
O tym słoniu dużo słyszałam. Rzeczywiście taka fajna pozycja, czy przereklamowana? :>
Witam, dzisiaj trafiłam przypadkiem na Twojego bloga i bardzo mi się spodobał, a jeszcze bardziej Twoje prace szczególnie te kompleciki dla chłopców spodenki,czapki i kominy. Mam pytanko czy robisz te rzeczy na zamówienie i sprzedajesz bo była bym zainteresowana:) Mój synek ma co prawda dopiero 6 tygodni, ale te ubranka są piękne:) Pozdrawiam:)
Sprawdź sobie na facebooku: Boobi Smile, to strona Karoli z ciuszkami.
Kuba ma już 20 miesięcy?! Jej, jak zakładać bloga to roczku nie miał, ale ten czas leci…
Anonimie- dziękuję :)
Anonimie 2 – otóż to. :)
Anonimie 3 – no niestety, czas leci… Blog wczoraj skończył 10 miesięcy!
Zazdroszczę “Kolorów”, u nas to wciąż marzenie. :)
Nasze spełniła Kubusiowa chrzestna <3
Jaki słodki ten Twój Kubuś!
Dzięki! :)
Spora kolekcja, też mamy trochę tego :)
Pochwalcie się! :)
Polecam wiersze dla dzieci J.Brzechwy oraz wiersze i bajki J.Tuwima, kolejna książka to “Zwierzęta się bawią”, wydawnictwo Wilga – książka która każdą stronę ma dodatkowo otwieraną, w środku ma okienko w którym można zmieniać obrazki (takie pokrętło;) , fajne są też książki typu rozkładanki 3D np.” Ubłocony piesek” wydawnictwo Arti
Taka właśnie jest ta książeczka “kręć i ucz się” :)
Polecam bajki i wiersze J.Tuwima i J.Brzechwy, poza tym książka “Zwierzęta się bawią” w której każda strona jest dodatkowo otwierana i ma okienko w którym można zmieniać obrazki (takie pokrętło; ) -wyd. Wilga; fajne są też książki typu rozkładanki 3D np.”Ubłocony piesek” wyd. Arti; moje dziecię ma “Elmer i Róża”, książka fajna, bardzo kolorowa (chociaż Młoda ma już 4 lata i książka jej się znudziła); ciekawa jest też “Lato na ulicy Czereśniowej”, duża książka tylko z obrazkami, które mają wiele szczegółów -można po kolei opowiadać dziecku co się tam dzieje lub wspólnie szukać na obrazku jakąś postać czy rzecz, pomysłów jest wiele jak tylko otworzy się pierwszą stronę :)
Taka właśnie jest ta książeczka “kręć i ucz się” :)
Fajnie że Kubuś lubi książeczki :) u nas też jest spora biblioteka już nawet nie liczę bo pewnie ponad 50 jest, ale Kaja ma swoje ulubione z Myszką Miki i Minnie :)
Mi się jeszcze marzy cała seria RobiMiSię :<<