Miss Caroline
  • HELLO!
  • MATKA TEŻ CZŁOWIEK
    • gadżety dla rodziców
    • macierzyństwo
    • matka też człowiek
    • moda
    • psychologia i psychiatria
    • samodzielne macierzyństwo
    • uroda
  • LIFESTYLE
    • podróże
      • Azja
      • Korea Południowa
      • może nad morze?
    • kultura
      • filmy
      • książki
      • muzyka
      • sztuka
    • HOME
      • kuchnia
      • praca zdalna i blogosfera
      • wnętrza
      • zdrowie
  • DIY
    • bullet journal
    • szycie
    • tutoriale
    • wydrukuj
  • PARENTING
    • biblioteka małego człowieka
    • dziecięte gadżety
    • moda
    • psychologia dziecięca i nastolatków
    • szkoła i nauka
    • zabawa
      • hobby
  • @
  • HELLO!
  • MATKA TEŻ CZŁOWIEK
    • gadżety dla rodziców
    • macierzyństwo
    • matka też człowiek
    • moda
    • psychologia i psychiatria
    • samodzielne macierzyństwo
    • uroda
  • LIFESTYLE
    • podróże
      • Azja
      • Korea Południowa
      • może nad morze?
    • kultura
      • filmy
      • książki
      • muzyka
      • sztuka
    • HOME
      • kuchnia
      • praca zdalna i blogosfera
      • wnętrza
      • zdrowie
  • DIY
    • bullet journal
    • szycie
    • tutoriale
    • wydrukuj
  • PARENTING
    • biblioteka małego człowieka
    • dziecięte gadżety
    • moda
    • psychologia dziecięca i nastolatków
    • szkoła i nauka
    • zabawa
      • hobby
  • @
matka też człowiek

Our Time is running out!

14 czerwca, 2014 2 listopada, 2022 Miss Caroline8 comments1371 views
Za szybko, za szybko, za szybko. Czas pędzi za szybko. Minuty, godziny, dni mijają za szybko. Znów czuję jak wszystko mi umyka, żyję w pędzie. Pierwsze dni mijającego tygodnia pokazały mi to najlepiej. Pobudka po siódmej, poranna toaleta, makijaż, budzenie Bubiego. Praca, powrót po czternastej, spacer z Bubim, obiad, wspólne drzemka. Dziewiętnasta, spacer, zabawa. Kąpiel, kolacja, zabawa, Bubkowy sen, moje internety, sen. Wszystko w biegu, bez większej ekscytacji, bez chwili spokoju. Nie chcę tak, wysiadłam.

Pracę znalazł mój tata, więc ja musiałam zrezygnować. Przynajmniej na najbliższe dni, bo wracam na następny weekend. Z doskoku i tak chyba zostanie. Właściwie nie mam innego wyjścia i innej możliwości.
Dziwne uczucie, ale powiem Wam, że przykro mi było, kiedy po powrocie z pracy moja mama opowiadała mi, co robił Kuba. Mówiła o tym, gdzie go zabrali, jak się zachowywał. Z jednej strony ogromnie cieszyłam się, że przez pierwszą połowę mojej nieobecności Bubi nie płakał i świetnie spędził czas z dziadkami. Z drugiej zaś ściskało mnie gardło, gdy opowiadali mi jak bardzo smutny był, gdy próbował im wytłumaczyć, że chce do mnie i chce moje mleko. Pokochałam go jeszcze bardziej, choć sama nie wiem, czy to możliwe. Dziecko zawsze kocha się bezgranicznie.
Dzisiejszy dzień różnił się od pozostałych, a mimo to nie odpoczęłam. Tfu, przepraszam. Wyspałam się. Wstaliśmy z Bubim przed dziesiątą. Cudowne uczucie! Znów budziły mnie te małe rączki i usteczka, a nie okrutny budzik. Zdecydowanie wolę tą pierwszą opcję. Jednak cały dzień był wielką bieganiną po sklepach w celu uzupełniania zapasów pieluch, chusteczek, napojów, płynów i wszystkiego czego Bubi potrzebuje na co dzień. I wiecie co jest najgorsze? Kupa pieniędzy wydana, a nie widać niczego konkretnego. Pieniądze mają co raz to mniejszą wartość… Niestety.
Planowałam odpocząć jutro, właściwie już dziś. Ale nic z tego, czekają mnie porządki. Przez ten tydzień pracy w naszych szafach z ubraniami powstał mega bałagan, bo przecież “szybko, nie ma czasu!“. W pokoju na pudłach nic lepiej, więc muszę to ogarnąć. Pościel zmienię, pranie wstawię, kurze pościeram. Oczywiście Bubi pomoże, jak zawsze. Odkurzacz wyciągnie, worek na śmieci przyniesie, szafę otworzy, kochany. Zastanawiam się nad popołudniowym odwiedzeniem sali zabaw, może.
A niedziela? Będzie dniem dla nas. Będziemy odpoczywać, oboje. Nie będziemy robić nic. Może wreszcie uda nam się zaliczyć wesołe miasteczko, które mamy pod nosem, a w którym Bubi jeszcze nie był. Kusi mnie też, by zabrać go do kościoła i chyba wreszcie ulegnę tej pokusie. Dawno nie byliśmy…
Pamiętacie, że u nas konkurs, w którym do zgarnięcia dowolna para butów Slippers Family? Kończymy w niedzielę o 18:00, a wtedy machina losująca wybierze zwycięzcę. Szczegóły TU (klik). Po weekendzie będę miała dla Was kolejną niespodziankę, tym razem bezpośrednio dla rodziców- będziemy mogli bowiem wygrać przepyszne kawy! A później? A później, to ruszamy już z konkursem z okazji roku bloga. Startujemy 27 czerwca i pobawimy siędo 27 lipca, zaś wyniki poznacie 3 sierpnia- czyli w dniu, w którym blog skończy rok.
Celebrujcie każdą chwilę spędzoną z dzieckiem!
Nie odkładajcie niczego na później!
Nie każcie dziecku czekać!
NIE MA NIC WAŻNIEJSZEGO, OD DZIECKA. NIC!
Miss Caroline14 czerwca, 2014
previous story

Small Terrorist- Czy bunt dwulatka istnieje?

next story

Nautical Birthday Party. Inspirations.

you might also like

LAPAROSKOPIA GINEKOLOGICZNA – WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ

14 czerwca, 2014 2 listopada, 2022

UKRYTY W MIEŚCIE KRZYK

14 czerwca, 2014 2 listopada, 2022

O S T A T N I . . . ?

14 czerwca, 2014 2 listopada, 2022

8 komentarzy

  1. Świat Recenzji pisze:
    14 czerwca, 2014 o 10:49

    Ja chyba wyjdę na wyrodną ,bo cieszę się każdą wolną chwilą dla siebie-bez dzieci. Zdarza się to baaardzo rzadko,więc tym bardziej odpoczywam. Nie żebym nie myślała “ciekawe co robią” , “pewnie Karina teraz śpi” , “za chwilę pora jedzenia-ciekawe co będą jeść”.. ale fizycznie odpoczywam,psychicznie też,bo nie słyszę wrzasków,pisków, pyskówek Wiki…

    Czas z nimi spędzany jest cudowny,pełny zabaw-ale matka raz na jakiś czas ma prawo odpocząć,każda z nas odpoczynek sobie wyobraża inaczej,inna zabawą z dzieckiem,inna spaniem,jedna wyjściem z domu. Grunt to mama wypoczęta-dzieci szczęśliwe-szczęśliwe dzieci-wypoczęta mama :D

    Mam nadzieję,że dobrze mnie zrozumiałaś,bo nie wiedziałam jak to dobrze obrać w słowa. :)

    Odpowiedz
    1. Mama Kubusia pisze:
      14 czerwca, 2014 o 18:54

      Rozumiem moja droga, rozumiem. :)

  2. Pani S pisze:
    14 czerwca, 2014 o 13:06

    Nie cierpię czasu gdy ide do pracy. mam wrażenie, że uciekają mi drogocenne chwile. Inaczej gdy idę na rolki bo to nie ma mnie raptem godzinę a gdy idę do pracy to minimum 3h mnie nie ma ;/

    Odpowiedz
    1. Mama Kubusia pisze:
      14 czerwca, 2014 o 18:53

      :(

  3. Anonymous pisze:
    14 czerwca, 2014 o 14:11

    Wysiadasz po kilku dnia ;-) co mają powiedzieć mamy pracujące na cały etat gdzie dziecko chodzi do żłobka brak dziadków do pomocy trzeba ogarnąć Wszystko samemu znaleźć czas na wszystko dziecko dom itp.

    Odpowiedz
    1. Mama Kubusia pisze:
      14 czerwca, 2014 o 18:53

      Kochany anonimie, wysiadam z pędu i braku ekscytacji. Nie wysiadłam z pracy, bo nie ode mnie to było zależne.

  4. Jagodowa Mama pisze:
    14 czerwca, 2014 o 22:23

    Pewnie, że nie ma nic ważniejszego od dziecka! Przede mną niestety szukanie pracy..
    Pozdrawiamy :)

    Odpowiedz
    1. Mama Kubusia pisze:
      14 czerwca, 2014 o 22:26

      Powodzenia! :)

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

H E L L O


Karolina Lewandowska
Mieszkająca nad morzem kobieta, po uszy zakochana w muzyce klasycznej i wszystkim, co koreańskie. Niegdyś poruszała tematy, które często bywały przemilczane przez wiele blogerek. Zniknęła na wiele miesięcy, podczas których całkowicie odcięła się od blogowania. Mówi się, że ją albo się kocha, albo nienawidzi - po której stronie staniesz?


    ARCHIWUM:

    2013 - 2023 © KAROLINA LEWANDOWSKA | BLOGIEM OPIEKUJĄ SIĘ MNISI Z ZENBOX.
    Karolina nie przepada za ciasteczkami. Zjesz jedno za nią? Pewnie! Odrzuć.
    Privacy & Cookies Policy

    Privacy Overview

    This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
    Necessary
    Always Enabled
    Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
    Non-necessary
    Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
    SAVE & ACCEPT