Fotoksiążka to świetna pamiątka. Możemy zamieścić w niej zdjęcia z urodzin dziecka, ślubu, czy innego ważnego dla nas wydarzenia. Może być to również piękny, urodzinowy prezent. Ja do tematu fotoksiążki podeszłam tym razem nieco inaczej, ponieważ zdjęcia Kuby drukuję na bieżąco. Stworzyłam więc dla niego wyjątkowy prezent z okazji jego drugich urodzin – alfabet.
Początkowo chciałam stworzyć dla niego zwykłą książeczkę z jego ulubionymi rzeczami. Owoce, warzywa, oraz rzeczy, których używamy na co dzień. Tyle, że takie książki mogę kupić mu w księgarni. Nie tego chciałam. Postawiłam więc sobie za cel stworzenie alfabetu, w którym każda literka odnosić się będzie do rzeczy, które Kubuś dokładnie zna i lubi. Szablony fotoksiążek stanęły na wysokości zadania i szybko wybrałam wersję w kolorowe kropki. Projektowanie fotoksiążek nie jest trudne, dużo więcej czasu spędziłam na tworzeniu grafik, dobraniu czcionki w programie graficznym. Ale udało się, późno poszłam spać tamtej nocy, jednak naprawdę warto, dla efektu końcowego.
Kubuś swojej fotoksiążki jeszcze nie widział, będzie to jego urodzinowa niespodzianka. Zauważył jednak kilka grafik, kiedy dodawałam je do tego wpisu i na jego twarzy namalował się niewyobrażalny uśmiech. Niżej załączam wszystkie grafiki, które stworzyłam na nasze potrzeby, jeśli macie ochotę- możecie i Wy z nich skorzystać. Pamiętajcie jednak wtedy, by zmienić obrazek z “M jak Mama” i “K jak Kuba“. :) Mam jeszcze kilka pomysłów na tego typu fotoksiążki dla Kuby, ale pokażę Wam je z czasem. Myślę, że to dużo przyjemniejsza forma nauki, niż zwykłe, obrazkowe książeczki, które na ogół niczym się sobą nie różnią.
O kurcze, ale sobie to fajnie wymyśliłaś! :) Podoba mi się pomysł bardzo, Kuba będzie miał świetną pamiątkę.
Ale super pomysł! :)
Ale super ;)
Naprawde swietny pomysl! Dobra robota! :-)
Super pomysł ;) na prawde bardzo kreatywnie ;) myślę ze Kubuś będzie wniebowzięty ;)
O jej jaka fajna książeczka i zarazem elementarz do nauki. Super pomysł !!!
Kuba będzie przeszczęśliwy ! :D
Świetna sprawa :)
No Karola spisałaś się na medal! A znając Ciebie, to zapewne nie koniec Twojej twórczości i wymyślisz dla Kubulka coś jeszcze niezwykłego. :) A jemu prezent na pewno się spodoba.
O kurcze, ale z Ciebie super mama! Nie dość, że wychowujesz świetnie Kubusia bez jego ojca, to dodatkowo szyjesz mu ubranka, pościele, dodatki, maskotki! A teraz jeszcze ta super książka jako alfabet! Możesz być z siebie naprawdę dumna i wierzę, że również Kubuś doceni wszystko, kiedy dorośnie!
O cholerka! W życiu bym nie pomyślała, aby w taki sposób podejść do fotoksiążki! Dzięki wielkie za inspiracje! :)
Super książka, ile kosztowała :p czy znów gratisik za zamieszczenie jej na blogu :p
mój syn jak dwulatek znał już alfabet. nauczyłam go przy pomocy piankowych puzzli ze sklepu typu “wszystko po 2/3/4zł” i zapłaciłam za nie 2,5 nie musiałam robić książek :p
Wow to Ci się chwali, mój jak skończył roczek dostał nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki i zrobił to za pomocą wody i kranu (0zł!). Kurde, naprawdę darowałabyś sobie te szyderstwa. Jeśli nawet jest to gratis to nikt Ci nie broni zakładać bloga i dostawać “darmochę” za reklamy. Karolina ma świetne pióro, jest kreatywna i osiąga sukces. Super, że pokazała inny sposób na fotoksiążkę niż cała reszta blogerek i całego społeczeństwa. Dodatkowo dzieli się swoją pracą więc nie rozumiem z czym masz problem.
Droga LOL. Uświadom sobie, że naprawdę nie interesuje mnie to, że pozwalałaś swojemu synowi bawić się chińskim shitem piankowym ze sklepu “wszystko po 2/3/4 zł”. Twoja decyzja. Ja jednak wolę stworzyć dla Kuby indywidualną książkę, która będzie dla niego wspaniałą pamiątką.
Co do gratisiku- jak gratisem może być coś, co nie jest dostępne na rynku? Nie doczytałaś, że stworzyłam tą fotoksiążkę, sama tworząc grafiki?
Bardzo fajny pomysł : )
Brak litery P, nie można podejrzeć :)