Czy byłeś grzeczny w tym roku?
Kuba odwiedzin Mikołaja wyczekiwał od kilku tygodni. Rok temu wcale nie wspominałam mu o jego istnieniu, wierząc, że wyobraźnia rocznego dziecka nie jest na tyle rozwinięta. W tym roku opowiedziałam Kubie o Świętym Mikołaju. Puszczałam mu filmy, śpiewałam piosenki, pokazywałam fotografie. Opowiadałam o tym, jak Mikołaj odwiedza dzieci i wręcza im prezenty. Zapowiedziałam mu, że jeśli będzie grzecznym chłopcem- pewnego dnia, kiedy obudzi się czekać będzie na niego prezent od Mikołaja.
BYŁEM GRZECZNY.
Cóż to właściwie znaczy? Grzeczny, posłuszny, poukładany. Czy tego oczekiwać można od dwulatka, który dopiero z wypiekami na twarzy poznaje świat? Co to znaczy być grzecznym? Słuchać mamy, zjadać obiad, zbierać zabawki, nie krzyczeć? Dziecko w tym wieku nie zawsze słucha mamy- testuje jej cierpliwość, sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Maluch ma prawo nie zjeść obiadu, podobnie jak my może nie mieć apetytu. Dwulatek ma prawdo buntować się i nie wykonywać poleceń rodzica, nawet, jeśli chodzi o poukładanie zabawek. Dwulatek ma prawo krzyczeć, ma prawo płakać- dopiero uczy się rozpoznawać emocje i panować nad nimi. Cóż więc tak naprawdę znaczy “grzeczny”? Może oznacza to, że dziecko nie robiło niczego po złości? A może chodzi o miłość, jaką okazuje matce? Może chodzi o te drobne gesty, o tą bezpośredniość, bezwstydność, których nam- dorosłym tak bardzo brakuje?
Tak, moje dziecko było grzeczne, a napis na jego koszulce mówi sam za siebie. Ponownie zakochałam się w Family In Black, już trzeci raz w tym roku. I mimo nieprzemijającemu zdziwieniu na widok malucha w czarnych ubraniach, oboje nadal za nimi przepadamy. Dwulatek jest już na tyle świadomym dzieckiem, że często sam decuyduje o tym, co założy. A przynajmniej ja daję mojemu dziecko takie prawo. Czasem pytam sugerując daną rzecz, czasem daję mu całkowite pole do popisu przy wyborze spodni i koszulki. I mój maluch mając na sobie czarne ubrania- uśmiecha się. Nie dzieje się z nim nic złego, nadal ma ten błysk w oku, nadal urzeka wszystkich swoim uśmiechem. Nie ograniczajmy dzieci, nie bójmy się czerni.
A Ty byłeś grzeczny?
Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki kochany Kubulek!!!!!!! <3
:) <3 <3
Wow, ale słodki Kuba! :) Normalnie do schrupania! :)
<3
Mądry tekst i wart przemyślenia. Tak często oczekujemy od dzieci żeby były grzeczne właściwie nie zastanawiając się nad sensem tych słów. Bo tak jak napisałaś- dziecko to dziecko i musi się wykrzyczeć i wyszaleć. ;)) A Kuba świetnie wygląda w tej czapie i koszulce.
Niestety czasem tak jest, że nie zastanawiamy się nad tym, co mówimy i lecimy schematami.
A skąd Kubulkowe spodenki?? Boskie!!!
Sama szyłam, dziękuję. ;)
Też lubimy czarne ciuszki, super Kubuś.
Czarne najlepsze! :)
Kuba się czasem uśmiecha?
Tak DOROTO, częściej niż myślisz. Jednakże nie lubi uśmiechać się do zdjęć, nawet kiedy go o to proszę- robi poważną minę. Ma to po mnie. :)
Ale kochany Kubulek i super prezenty. :)
Dzięki :)
Świetna koszulka :) No i prezent jaki fajny Mikołaj przyniósł. :)
Postawiłam to, czym najwięcej się bawi. ;)
Czemu on się nie uśmiecha? :) – taki żarcik :) Mój jak pozuje do zdjęć to robi takie miny, że szok, a kiedyś wg nie chciał pozować O_o
Z tą grzecznością to chyba tradycja, żeby tak mówić. Jak będziesz grzeczny, czyli np. nie popychaj kolegów w przedszkolu. Bo ostatnio myślał, że to świetna zabawa ;/
A czarne nosimy w różnych postaciach :) Bluzek kilka, spodni też :) Uniwersalne dodatki :)
Fiu fiu, dobrze, że problemy przedszkola mnie nie dotyczą. ;)
a ja mam inne pytanie- gdzie kupilas tak idealna rozmiarowo czape mikolajowa dla Kuby? :)
W Pepco kupiłam normalną i zmniejszyłam sama. :)
Mój dwulatek bał się dzisiaj Mikołaja, wziął od niego tylko prezent i uciekł. Wspaniałego masz synka :)
Hahaha, najważniejsze, że prezent wziął! :) Dzięki!
Jaki kochany Kuba:) Świetnie wygląda:)
Dzięki :)
ma przecudne oczy. Do zakochania !
Rzęsty, rzęsy!!!