Wizja remontu naszej części pokoju nabiera coraz ładniejszych kształtów. Znalazłam wymarzoną tapetę, wkrótce pojawi się u nas regał z drewnianych skrzynek. Mam jednak inny dylemat, który naprawdę spędza mi sen z powiek- ŁÓŻKO.
Zastanawiam się nad łóżkiem piętrowym, całkiem poważnie. Z drugiej jednak strony zdaję sobie sprawę z tego, że mógłby być spory problem w nocy, ponieważ Kuba w dalszym ciągu budzi się na mleko. Gdybym spała na dole, on schodząc z góry mógłby po prostu spaść. Odwrotnie też nie byłoby fajnie- wchodząc do mnie na górę także mógłby zaliczyć upadek. Jest to jednak rozwiązanie, z którego z pewnością skorzystam za jakiś czas, kiedy Kuba nieco podrośnie. Zamiast schodów zrobimy sobie zjeżdżalnię. Jednak kiedy spoglądam na te cudowne zdjęcia…
Piękne prawda? Kurcze, jeszcze kilka dni temu pewna byłam, że po prostu kupimy podwójne, rozsuwane łóżko. Oczywiście białe, z szufladami na pościel i inne graty. Jednak z każdym dniem jestem bliższa stworzeniu łóżka z palet. To wcale nie takie skomplikowane jak mogłoby się wydawać. Znalazłam w internecie palety o idealnych wymiarach, niecałe trzydzieści złotych za sztukę. Potrzebowalibyśmy czterech takich palet, sporej ilości białej farby i drewna na szuflady. Plus jakieś gwoździe, kółeczka, no i materac. Jednak to wszystko jest do zrobienia, tak serio serio.
Jeśli zdecyduję się na łóżko z palet, konieczną opcją będzie duża rama, izolująca łóżko od reszty pokoju. I tutaj pojawia się mały problem- zwykła rama, domek, czy baldachim? Ta ostatnia opcja może i pięknie wygląda, ale wydaje mi się być mało praktyczna.
Kurcze, gdybyśmy tylko mieli więcej miejsca… Chciałabym mieć swój dom i urządzić go wedle własnych upodobań. Chciałabym mieć nieograniczony budżet i wybrać dla Kuby jedno z łóżek dostępnych na stronie: https://kdcmeble.com/ .
Jednak to chyba łóżko z palet jest najbliższe mojemu sercu. Lubię zrobić coś sama, z ewentualną pomocą osób trzecich. Takie rzeczy cieszą najbardziej. Chwilami wewnętrzny głos mówi mi: “Karolina, weź to olej, przecież jest ok“, ale zaraz coś szepcze mi do ucha “jest ok, ale nie jest idealnie“.
A Wam podobają się łóżka z palet?
Łóżko z palet fajny pomysł, wygląda super, ale nie wiem jak to się sprawdza w praktyce. Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że może być ciężko z utrzymaniem czystości. Tyle tam tych zakamarków do których ciężko dotrzeć i mógłby się gromadzić kurz. Chyba, że tylko mi się wydaje :) nigdy nie widziałam takiego łóżka na żywo więc nie wiem :)
Dokładnie o tym samym pomyślałam jeśli chodzi o utrzymanie czystości przy takim łóżku, nie mniej jednak łóżko z palet wygląda cudnie! W sumie o nie potrafiłabym się zdecydować.
no i łózko takie z palet wiecej miejsca zajmie a takie rozsuwane chyba troche mniej lub pietrowe ale wszystkie opcje fajne ;) ciezki orzech do zgryzienia
Chyba ten sam chochlik podszeptuje nam do ucha…
Mam takie łóżko, właśnie z czterech palet. Niepomalowane, bo tak też wygląda fajnie. Ze sprzątaniem trochę trudno, ale mam dwa koty, więc głównie przez nie jest najwięcej bałaganu. Największy minus? Z tymi szufladami… Ja też chciałam. Albo żeby chociaż włożyć tam worki próżniowe z rzeczami, tylko że palety (przynajmniej moje – euro epal) są tak skonstruowane, że tylko w jakieś mniejsze szparki można to wszystko upychać.