Władysławowo – moja rodzinna miejscowość – jest jedną z najbardziej obleganych miejscowości w okresie letnim w województwie Pomorskim.
I mimo tego, że osobiście nie widzę tutaj niczego atrakcyjnego wiem, że tysiące ludzi cały rok czekają na to, by móc spędzić tutaj choć chwilkę. Mieszkałam tutaj ponad dwadzieścia lat i miasto to nie ma przede mną tajemnic. Prawdę mówiąc jest na tyle małe i spokojne, że zimą na ulicach panują dosłownie pustki. Co innego latem- kiedy tysiące turystów masowo przyjeżdża odpocząć (choć nie wszyscy- ale o tym innym razem…). Nie da się ukryć, że jedną z głównych atrakcji Władysławowa jest port, połączony ze stocznią. Tak się składa, że od wielu lat mój tata jest rybakiem, w efekcie czego nadmorskie klimaty są mi bardzo bliskie.
Czy rzeczywiście jest czym zaprzeć dech w piersiach? Dla osób, które nie mają morza na co dzień z pewnością widok może być niezapomniany. Szczególnie, jeśli komuś bliskie są nadmorskie klimaty. Jeśli jednak ktoś z nad morza dla odmiany ma ochotę na wakacje w górach- polecam hotel Greno – https://hotelgreno.pl/ w Karpaczu. A pozostając w morskich klimatach- istnieje spora możliwość, że w najbliższym czasie tego typu wpisów będzie sporo więcej.