Dziś miałam okazję przekonać się o słuszności tego powiedzenia.
O istnieniu tego placu zabaw w rodzinnym mieście wiedziałam od dawna, w końcu kilka lat temu hucznie obchodzono jego otwarcie organizując z tej okazji jakiś tam festyn. Od znajomych słyszałam, że plac jest świetny, jednak większa część z nich sugerowała, że jest to raczej miejsce dla nieco starszych dzieci, niż dwuletniego wówczas Kuby. Później wyprowadziliśmy się do Gdańska i nawet nie myślałam o tym zdjęciu. Jednak jakiś czas temu jedna z koleżanek dodała na swój profil społecznościowy zdjęcie z okolicy wspomnianego placu zabaw. I wiedziałam o jednym – koniecznie muszę tam zabrać Kubę. Czy może być coś fajniejszego, niż ogromny plac zabaw nad samą Zatoką?
Ja: kurtka – klik | spodnie – Romwe | koszulka – Romwe | buty – Allegro | chusta – Allegro | okulary – Romwe | torebka – SheIn
Kuba: czapka – H&M | kurtka – ZARA| komin i spodnie – szyte przeze mnie | buty – Zippy